Resident Evil 7 recenzja tego koszmaru z piekła rodem.
Horrory… to jest typ gier jaki staram się omijać, gdyż mogą wywoływać u mnie za duże koszmary, niczym strach na wróble z batmana. Tym razem o recenzję poprosiła mnie Julka, więc w ramach wyjątku postanowiłem jeden z nich dla niej zrecenzować. Mówię tu o Resident Evil 7 w wersji na konsolę Xbox One. Gra wyszła również na Ps4 i PC. Zapraszam do tej wywołującej koszmary recenzji.
Fabuła
Po raz pierwszy fabuła mocno odbiega od idei poprzednich części. Wcześniej gra opowiadała o walce doskonale wyszkolonych żołnierzy z okropnościami stworzonymi przez jakieś chore umysłowo korporacje. Tym razem wcielamy się w zwykłego człowieka o imieniu Ethan, który w poszukiwaniu zaginionej żony wyrusza do porzuconej rezydencji znajdującej się w Stanach Zjednoczonych. Historia mega mnie wciągnęła i mimo, iż zazwyczaj nie gram w horrory nie mogłem się na długo oderwać od konsoli. Gra umie zaskoczyć, a tym bardziej przestraszyć, co raczej jest zaletą, jeśli mówimy o horrorze.
Mechanika Rozgrywki
Resident Evil 7 stanowi powrót do klimatów grozy, które sprawiają, że gra jako jedna z niewielu horrorów umie naprawdę przestraszyć. Podczas gry eksplorujemy lokacje walcząc z przeciwnikami i czasem rozwiązując różnorodne zagadki. Gra jest na bardzo wysokim poziomie trudności, przez co gracz przeszukując mapę jest zmuszony do całkowitej ostrożności. W każdej poprzedniej części rozgrywka była widziana z perspektywy trzecioosobowej, tym razem natomiast wydarzenia oglądamy zza oczu bohatera. Gra kładzie duży nacisk na eksplorację, a główny bohater jest wyraźnie słabszy, dzięki czemu walki stanowią duże wyzwanie. Nie znaczy to, że gra polega na skradaniu, gdyż potyczki zdarzają się bardzo często i dobywają się dość brutalnie. Korzystamy z szerokiego arsenału broni, jakie znajdujemy podczas eksploracji gry.
Oprawa Graficzna
Gra oferuje atrakcyjną grafikę, bogatą w każdy detal i oddającą panujący w grze nastrój grozy. Dawno nie widziałem tak dobrze wyglądającej gry, więc naprawdę Resident Evil 7 mnie mocno zaskoczył.
Podsumowanie
Plusy:
-Ciekawa i wciągająca fabuła,
-Gra jest naprawdę straszna,
-Dużo zagadek, stanowiących nieraz spore wyzwanie,
-Zmuszenie gracza do poruszania się po mapie w sposób ostrożny,
-Przeniesienie rozgrywki na widok zza oczu bohatera,
-Duży nacisk na eksplorację,
-Oddanie tego, że bohater jest człowiekiem i nie ma tyle siły co żołnierze z poprzednich części,
-Świetna oprawa graficzna.
Minusy:
-Spadki płynności, które są mocno zauważalne,
-Dość długo utrzymująca się wysoka cena gry.
Grze daję ocenę 8/10. Muszę przyznać, że jest to jeden z najlepszych horrorów w jakie grałem, co jest stanowczo na plus. Oczywiście w tej recenzji pozdrawiam Julkę, dla której przetestowałem tą grę. Miłego uciekania przed szaleńcem z łopatą! Cześć!
dobrze ci idzie, jednak za minus nie uznałbym trzymającej stały poziom ceny gry. to raczej dobrze, bo to znaczy, że na grę cały czas jest popyt i nie jest jakimś gniotem, który trzeba przeceniać, żeby się sprzedał
Wiem 😀 to moja opinia oczywiście każdy ma różne zdanie więc jeśli moje minusy komuś nie przeszkadzają niech śmiało kupuje gierkę!!!
No mega!?
Nareszcie! Już nie mogłam się doczekać.
Z każdą rezenzją idzie Ci coraz lepiej, nie poddawaj się w tym co robisz i dalej trzymaj poziom ?
jak zwykle super ;D
Świetna recenzja❤