Recenzja gry Quantum Break

Cześć! W dzisiejszej recenzji przedstawię wam grę wydaną wyłącznie na konsolę Xbox One mówię mianowicie Quantum Brake. Wydana w 2016 roku, mimo tego bardzo często lubię do niej powracać, gdyż muszę przyznać, że jest to najbardziej widowiskowa gra jaką widziałem. Jest to gra zainspirowana współczesnymi próbami podróży w czasie. Za grę odpowiada studio, które kiedyś wydało Alan Wake a również ma na swoim koncie dwie pierwsze części kultowej serii Max Payne. Gra osadzona jest w niedalekiej przyszłości, a że ma 2 lata na karku to ta przyszłość mogła być dzisiaj. Tu wchodzę z pytaniem gdzie są moje moce manipulacją czasu?! Gra jest zainspirowana współczesnymi teoriami związanymi z podróżami w czasie. Fabuła na samym początku prowadzi nas na uczelnię, która oczywiście jest fikcyjnym wymysłem autorów. W tej placówce są prowadzone badania związane z podróżami w czasie. Podczas jednego z badań dochodzi do wypadku, przez który powstają anomalie a świat zaczyna się rozpadać. Wtedy Jack Joyce oraz Paul Serene, obdarzone zostają nadnaturalnymi zdolnościami manipulowania czasem i całą czasoprzestrzenią. Jak to w takich grach bywa bohaterzy dzielą się na dwa stronnictwa oczywiście jedno przedstawia jasną stronę mocy a drugie ciemną. Jack wraz z bratem próbują ocalić cały świat i naprawić luki w świecie jakie sami wywołali natomiast Paul świadomy zbliżającej się katastrofy szykuje plan na uratowanie małej liczby „wybrańców”. Jest to przerabiany wiele razy model fabuły ale mimo tego aspekt władania czasem i parę ciekawszych wątków sprawia, iż fabuła jest zajmująca i zachęca nas do dalszego jej przechodzenia. W kwestii mechaniki powiem tylko tyle, że jest to trzecioosobowa gra akcji, w której oprócz strzelania ważnym elementem jest przemierzanie lokacji oraz naprawianie świata przy użyciu mocy bohaterów. Ten element jest mocno urozmaicony, gdyż świat przez różne anomalnie stale się zmienia mówię tu o rozpadaniu się budynków lub ich niszczeniu na naszych oczach. Czyli jak spotkam po drodze latającą ławkę lub co gorsza rękę Juranda ze Spychowa zwisającą z sufitu? Fakt to będzie wyglądało jak błąd gry a tak naprawdę to wszystko jest zaplanowane więc nie powiem miłą odmiana no poza widokiem tej ręki jeśli by się pojawiła. Walkę w dynamicznie zmieniającym się otoczeniu znacznie ułatwiają Nam nasze nadprzyrodzone zdolności. Podczas eksploracji po świecie podczas misji możemy przyśpieszyć czas bądź go spowolnić, wytworzyć wokół siebie tarczę ochronną i jeszcze mamy wiele innych możliwości. Kluczem do przejścia gry jest rozsądne stosowanie mocy, gdyż każda z nich potrzebuje odpowiedniego czasu na regenerację. Oprawa wizualna w Quantum Break robi naprawdę spore wrażenie. Poprzez zastosowanie nowego silnika dostajemy świat z dynamicznie zmieniającymi się lokacjami oraz mamy bardzo dobrze odwzorowaną mimikę twarzy. Grałem w tą grę rok temu zajmowała 51 Gb a instalując tydzień temu zajmuje 102 Gb i nie wiem czym napakowali grę bo nie widzę wielkich zmian. Na pewno nie jest to gra dla osób, które nie posiadają pamięci na dysku. Mimo to grę bardzo polecam zasługuje na ocenę 9/10. 1 punkt odebrany za parę błędów występujących jako już nie anomalie. Trzymajcie się, Cześć!

Quartozane

Więcej !