Minimalizm jest wielki… Recenzja myszki DM1 S2
Minimalistyczne pudełko, potężna myszka, brak zbędnych informacji… To wszystko sprowadza nas do jednej firmy. DreamMachines. Bardzo lubię tą markę, ich myszki są naprawdę świetne! Małe, dobrze leżą w dłoni, bez zbędnych bajerów. Jestem dość wymagającą osobą, ale też nie lubię przepłacać. DM1 S2 to odświeżona wersja myszki DM1, mieliśmy przyjemność dostać dm1 FPS, którą używałem aż do teraz. Czym się różni od swoich poprzedników? Zapraszam do recenzji.
Naszym oczom ukazuje się minimalistyczne pudełko, z którego wyciągamy czarny plastik. Myszka jest chroniona przez dodatkowy przezroczysty plastik ukazujący nam naszego gryzonia. Ściągamy pierwszy plastik i mamy zwinięty przewód z zabezpieczonym USB kolejnym plastikiem. Dbałość o szczegóły to coś, co uwielbiam. Na fabrycznych ślizgaczach dodatkowa folia ochronna (polecam ściągnąć, bo czasem myszka może się ściąć i przerwać nasz ruch). Dodatkowo mamy zestaw kolejnych ślizgaczy, gdy nasze poprzednie się zużyją (w DM1 FPS coś takiego mi się jeszcze nie przytrafiło).
Przejdźmy teraz do samej myszki. Podświetlane logo DM oraz scroll, czego chcieć więcej? Jak ktoś potrzebuje ledów to zapraszam do recenzji DM5 blink. Zauważyłem, że scroll jest głośny, ale co nam to przeszkadza, skoro gramy w słuchawkach? Boczne przyciski są wysunięte, ale nie przeszkadzają nam podczas rozgrywki (momentami można nacisnąć, ja mam zmianę broni pod tymi przyciskami i powoduje to zmissowanie strzału z awp). Przyciski nie są głośne, przyjemny skok, a mają starczyć nam na ponad 20 milionów kliknięć, wątpię, że ktoś tyle jest w stanie tyle razy kliknąć w ciągu jej używania. Prędzej podczas nerwowego meczu się w nią uderzy lub rzuci, prędzej by przestała nam służyć. Osobiście przeszkadza mi duży przycisk do zmiany DPI (mamy aż 6 profili), który niechcący dotknięty przełącza nam profil. Dodatkowo każdy profil może mieć przypisany własny kolor czy sekwencje kolorów. Pisałem, że minimalizm jest wielki, bo aż 12 tysięcy DPI w małej myszce z jednym z najlepszych sensorów PIXART 3360 pozwala nam to wszystko osiągnąć z prędkością maksymalną 7m/s. Waga? Leciutka jak piórko. Tylko 85 gramów, LOD na poziomie 1.8mm (wysokość od powierzchni). Wyłączenie akceleracji i predykcji, smoothing również niemalże wyłączony. Pozwala nam to na świetną precyzję! Przewód metr i osiemdziesiąt centymetrów zabezpieczone materiałem, co daje nam bezpieczeństwo, że nie zostanie on nam przerwany. Ja potrzebuję długiego przewodu, by móc bez problemu podłączyć go do komputera, który stoi na ziemi.
Granie w gry to sama przyjemność, dodając do tego świetny sprzęt za niską cenę, daje nam naprawdę ogromną dawkę radości. Perfekcja i dokładność są bardzo ważne podczas rozgrywania meczu w CS:GO. Co nam po myszce, która ma dużo ledów, ale przy bardzo szybkim przesunięciu przerywa? Nic… Strzelamy z AWP, przeciwnik pojawia się w connectorze, przy dobrym refleksie z myszką DM1 S2 jesteśmy w stanie bez problemu trafić przeciwnika, gdyż myszka dokładnie odwzorowuje nasze ruchy bez żadnych zakłamań. Poza grami również korzystamy z komputera do innych rzeczy, oglądanie filmów, pisanie postów, czy przeglądanie Facebooka. Z nazwy myszka gamingowa ma służyć głównie do gry, ale ta myszka służy nie tylko do tego, ale sprawdza się też w codziennym użytkowaniu.
Oprogramowanie pozwala nam zmieniać kolory ledów na danym profilu DPI, czy konfigurować macra. Osobiście nie korzystałem nigdy z macra, ale producent udostępnia nam to, co daje nam kolejny plus dla DM. Możliwość regulacji danego profilu DPI od 100 do 12 tysięcy. Przez aktualną sytuację na świecie myszka korzysta z oprogramowania ze starej myszki DM1 Pro S, ale już niedługo powinna pojawić się wersja specjalnie dla tego gryzonia.
Czy myszka za 129 zł jest warta swojej ceny? Oczywiście, jest lepsza niż myszki za 200 czy 300zł. Miałem wiele myszek w ręce i myszki dreammachines dają mi samą przyjemność z rozgrywki. Podświetlenie led minimalistyczne i wystarczające. 8 konfigurowalnych przycisków za pomocą oprogramowania jest zrobionych w sposób doskonały. Dodatkowe ślizgacze pokazują, że producent dba o swoich konsumentów. 6 profili DPI z konfigurowalnymi ledami. 1.8metra przewodu z oplotem. Te cechy dają nam myszkę praktycznie doskonałą. Nie każdy lubi takie proste myszki, według niektórych jest nieergonomiczna. Za niedługo pojawi się druga recenzja, gdzie opiszę myszkę DM2 SUPREME. Osobiście myszce daje 10/10. Dlaczego?
1. Ledy
2. Świetnie wyprofilowana
3. Minimalizm
4. Przewód w oplocie
5. Długi przewód
6. Dodatkowe ślizgacze
7. Fabryczne ślizgacze zabezpieczone dodatkową folią
8. Precyzja ruchu
8. 6 profili DPI (w niektórych myszkach mamy po 4)
9. Trwałe przyciski
10. Przyjemna w dotyku (matowa).
Mam nadzieję, że zachęciłem Was do kupna tej niezniszczalnej i precyzyjnej myszki i nie zawiedziecie się na niej. Za cenę 129 złotych czego można wymagać więcej?
Specyfikacja:
Sensor | Optyczny Pixart PMW 3360 |
Rozdzielczość | 12000 dpi |
Liczba przycisków | 6 |
Interfejs | USB pozłacane |
Długość przewodu | 1,8 m sznurówka |
Dodatkowe informacje | Gumowana powierzchnia Teflonowe ślizgacze Kabel w oplocie Przełączniki Huano 1000 Hz Ultrapolling 6 trybów DPI Regulacja rozdzielczości DPI Sensor optyczny Pixart PMW 3360 |
Dołączone akcesoria | Dodatkowy zestaw ślizgaczy |
Lewy i prawy przycisk | Huano 20.000.000 kliknięć |
Przyciski boczne | 3.000.000 kliknięć |
Prędkość maksymalna | 7.0 m/s |
Polling Rate | 1000Hz |
Fabryczne DPI | 400, 800, 1600, 2400, 4800, 12000 |
Mam tą myszkę i świetnie się sprawdza. Wymieniłem ją gdy moja DM1 już się trochę wysłużyła 😀
Świetna myszka, świetna recenzja!
Myślałem nad zakupem myszki innej firmy ale przekonałeś mnie do tej
Świetna recenzja!