Recenzja głośnika bluetooth Divoom Voombox-travel 3RD
Kierując się wyborem głośnika, zależało mi przede wszystkim na mobilności, jakości dźwięku oraz wytrzymałości na czynniki zewnętrzne. Na rynku możemy znaleźć multum modeli charakteryzujących się różnymi parametrami wspomnianych (ważnych dla mnie) cech.
Specyfikacja:
| Wymiary: | 89L x 45W x 127H mm |
| Rozmiar przetwornika: | 2″wielopasmowy,2″radiator pasywny |
| Moc wyjściowa: | 5W |
| Stosunek sygnału do szumu: | ≥75dB |
| Pojemność baterii: | 700 mAh |
| Napięcie baterii: | 3.7 V |
| Czas ładowania: | 2-2.5h godziny |
| Maks. Odległość od źródła (BlueTooth): | 10 metrów |
| Wytrzymałość | IP 44 |
| Czas odtwarzania: | Do 6 godzin |
| Czułość mikrofonu: | -40 db |
Po otworzeniu paczki moim oczom ukazało się solidne, kartonowe opakowanie, z przezroczystym frontem prezentującym urządzenie w pełnej jego okazałości. Na bokach i przodzie widnieją najważniejsze zalety produktu oraz zdjęcia wskazujące do jakich warunków jest on przystosowany. Producent reklamuje swój głośnik jako ultra-przenośny, wytrzymały (zgodny ze standardem IP 44 – „pogodo odporny”) oraz dostrajany przez wykwalifikowanych specjalistów audio. Niska cena w połączeniu z tak fantastycznymi zapewnieniami, musi znaczyć równie fantastyczny produkt, czyż nie? To się okaże za chwilę.
„Głośnik jest ciężki!” – to była pierwsza jego cecha, jaką zauważyłem, kiedy wyciągnąłem go wreszcie z opakowania. Urządzenie faktycznie jest stosunkowo ciężkie jak na swój rozmiar, co za tym idzie, jest bardzo wytrzymałe. Przetwornik został osadzony w bardzo solidnej konstrukcji, wykonanej z aluminium… chwila, to nie aluminium! Bardzo wysokiej jakości tworzywo ABS, pokryte filtrem przeciwko UV, bezbłędnie naśladuje metal. Głośnik oraz radiator przykryte są metalową siatką.
Inżynierowie od Divoom wykonali fantastyczną robotę. Boki zaś, pokryte są bardzo miłą w dotyku gumą, chroniącą głośnik przed upadkami oraz innymi nieprzyjemnymi wypadkami, takimi jak zalanie. Na bokach znajdują się wielofunkcyjne przyciski. Po jednej stronie karabińczyka (o którym zaraz powiem) umieszczone zostały przyciski zmiany głośności, które również służą do zmiany utworu po dłuższym ich przytrzymaniu, a po drugiej, przycisk pauzy i odbierania połączeń oraz przycisk włączania oraz parowania z urządzeniami. W nazwie głośnika znajduje się słowo „Travel”, czyli podróż, co powinno sugerować, że producent dodał elementy ułatwiające korzystanie z niego podczas ruchu itp., dlatego na górze urządzenia znajduje się solidny, metalowy karabińczyk. Inne głośniki w podobnej cenie nie posiadają podobnych elementów, duży plus za to dla Voomboxa Na dole, znajduje się zaślepka zamykająca dwa porty. Pierwszy to jack 3.5mm, którym możemy podłączyć się do jakiegokolwiek źródła dźwięku z takim wyjściem, drugi; wejście micro-usb, którym ładujemy głośnik. Niestety zaślepka bywa problematyczna, została skonstruowana w taki sposób, że nie wzbudza zaufania co do wodoodporności, mianowicie jest to podłużny, płaski kawałek gumy, który powinien wejść w troszeczkę węższe otwarcie do dwóch portów, zaślepka zaś bardzo łatwo się wygina i potrzeba wyczucia oraz umiejętności, aby poprawnie ją wsadzić.
Głośnik jak już wspomniałem jest bardzo funkcjonalny. Przyciski na bokach umożliwiają wygodną kontrolę muzyką bez musu wyciągania telefonu, a jest to duża zaleta, gdy jesteśmy w ruchu i nie mamy możliwości oderwać się od danej czynności. Proces parowania zachodzi bardzo szybko, bez problemów. Łączyłem go z różnymi źródłami; komputer z Windowsem 10, Huawei P9 z Androidem 7.0 oraz iPhonem X z najnowszym iOSem. Producent zapewnia, że głośnik może znajdować się do 10 metrów od źródła, co jest prawdą. Na otwartej przestrzeni odległość sięgała nawet 11 metrów, zanim tracił sygnał. Sprzęt wyposażono w akumulator litowo-jonowy o pojemności 700 mAh umożliwiającą do 6 godzin odsłuchu w średniej głośności. Pełne ładowanie zajmuje około 2.5 godziny. Całkiem długo jak na tak małą bateryjkę
Bas. Wszechobecny bas. Jakie było moje zdziwienie, gdy głośnik urządził sobie spacer po biurku. Jednostka zasilana jest zaledwie pięcioma watami, przy czym poziom głośności jest naprawdę wysoki. Zastosowana konstrukcja monofoniczna produkuje zadziwiająco głęboki i przyjemny dźwięk. Szczególnie ciekawym elementem jest pasywny radiator, który dodaje głębi brzmieniu. Średnie tony bardzo naturalnie oddają brzmienie instrumentów, a dźwięki wysokie nie są trzeszczące i bolące, czego w innych urządzeniach, niestety musimy doświadczać. Muzyki najprzyjemniej się słucha, gdy głośnik jest zawieszony na przykład na spodniach, wtedy przestrzeń nie jest limitowana i dźwięk ma gdzie się rozchodzić. Niestety dostrzegłem dwa problemy, mianowicie w pojedynczych utworach, na bardzo wysokiej głośności, można było usłyszeć tzw. „pierdzenie” podczas kawałków mocno basowych. Drugi problemem jest wcześniej wspominany karabińczyk, potrafi wibrować, tworząc przy tym nieprzyjemny hałas. Poza tymi dwoma mankamentami dźwięk jest naprawdę przyjemny, odsłuch bez wątpienia pozostawi uśmiech na twarzy u przeciętnych słuchaczy, a nawet bardziej wymagających jednostek.
PLUSY:
- Solidna konstrukcja
- Wodo i pyłoodporny
- Głośny
- Niesamowity bas
- Super funkcjonalny
- Długo trzymająca bateria
MINUSY:
- Bardzo rzadkie, ale „pierdzenie” na niskich częstotliwościach przy bardzo dużej głośności
- Karabińczyk potrafi wibrować, produkując nieprzyjemny dźwięk
- Długie ładowanie, mimo malutkiej baterii
Podsumowanie.
W takiej cenie prawdopodobnie nie znajdziemy równie dobrego, w każdym aspekcie, głośnika. Dostajemy bardzo wytrzymałą konstrukcję, niewielki rozmiar, długo trzymającą baterię i głośny, naturalny dźwięk. Nie musimy się przejmować uszkodzeniem sprzętu, z powodu jego upadku lub zalania.
Redakcja dziękuje www.mp3store.pl za przekazanie głośnika do testów.
